Cellulit-fakty
Terminu „cellulit” używano już 100 lat temu, a dokładniej od 1920 roku. Kiedy po raz pierwszy nazwano tak objaw „pomarańczowej skórki”. Jednakże kobietom jest on znany znacznie dłużej.
Aby odpowiednio walczyć z cellulitem należy najpierw zrozumieć jak powstaje i pod jakimi postaciami występuje. Zapraszam do lektury.
Cellulit vs. Cellulitis co to jest? Jakie są różnice??
Często określenie cellulitis jest stosowane zamiennie na cellulit. Jest to bardzo duży błąd gdyż określenia te nie są równoznaczne!
Czym jest cellulitis?
Odpowiedź jest prosta – chorobą bakteryjną tkanki łącznej! Charakteryzuje się typowymi dla zapalenia zmianami tj. Ocieplenie i zaczerwienienie skóry w zajętym obszarze, towarzyszy temu również ból, tkliwość oraz obrzęk! Mogą pojawiać się także wybroczyny i pęcherze. Już po objawach widać jak poważną dolegliwością jest cellulitis. Niestety nie leczony może doprowadzić do jeszcze gorszych problemów niż ból i zmiany skórne. Cellulitis związany jest z zakażeniem bakteryjnym, najczęściej gronkowcem, a także paciorkowcem, dlatego istotne jest odpowiednie zdiagnozowanie i wdrożenie antybiotykoterapii!!! Bakterie same nie znikną, mogą za to doprowadzić np. Do zapalenia opon mózgowych.
Na szczęście cellulitis nie występuje tak samo często jak cellulit – który dotyczy blisko 90% kobiet.
A więc czym jest więc cellulit?
Cellulit oznacza niezapalne schorzenie metaboliczne, zlokalizowane na poziomie tkanki podskórnej.
Najczęstszą przyczynę stanowią zaburzenia krążenia żylnego i limfatycznego, na skutek których dochodzi do obrzęków i otorbiania komórek adipocytów (komórek tłuszczowych), przez włókna kolagenowe. W wyniku czego pojawia się tzw. „objawem materacowy”, czyli widoczne zagłębienia i wyniosłości na powierzchni skóry.


Mówiąc o cellulicie należy wspomnieć o jego postaciach
Cellulit twardy, inaczej nazywany wodnym, dotyka właśnie wysportowane, szczupłe dziewczyny. Jest ona widoczny w każdej pozycji ciała podobnie, nie nasila się przy siedzeniu czy staniu i często związany jest ze stanem napięcia mięśni i powięzi. W wyniku częstych treningów dochodzi do „przykurczy” powięzi, która uciskając na mięśnie i komórki tłuszczowe powoduje pojawianie się deformacji, grudek, wybrzuszeń przypominających pomarańczową skórkę. Odpowiednie opracowanie powięzi często dość szybko przynosi oczekiwane rezultaty.
Drugi rodzaj cellulitu to postać miękka, nazywana tłuszczową. Z nią borykają się zazwyczaj osoby mało aktywne, z większą tkanką tłuszczową, które szybko straciły lub przybrały na wadze. Tkanka podskórna jest u nich bardziej pofałdowana i obrzmiała, a „pomarańczowa skórka” występuje na większej powierzchni. Przyczyną takiego cellulitu zazwyczaj są zaburzenia mikrokrążenia oraz często leki odwadniające. Często cellulit spowodowany jest także zastojami limfatycznymi i w konsekwencji obrzękami nóg, wtedy warto udać się do specjalisty na terapię nie tylko antycellulitową(to będzie jeden z efektów drenaży), ale przede wszystkim na masaże limfatyczne w celu poprawy drenażu.
Objawy cellulitu
Zapewne wiele z Was myśli, że cellulit objawia się jedynie w postaci mało estetycznych grudek na powierzchni skóry. Tymczasem towarzyszą mu różne objawy, które możemy podzielić na subiektywne oraz obiektywne.
Te pierwsze to głównie uczucie ciężkości, skurcze, parestezje, mrowienia, uczucie nadmiernego napięcia nóg oraz ich okresowy, nagły ból. Do obiektywnych objawów cellulitu możemy zaliczyć te, które widzą już wszyscy, nie tylko my same. Należą do nich wspomniane grudki na skórze, tzw. „objaw materacowy” lub „pomarańczowa skórka”, dodatkowo rozstępy czy przebarwienia skóry.
Temat cellulitu jest dość szeroki i wciąż badany. Specjaliści próbują odkrywać nowe masaże i terapie antycellulitowych, które będą działać jeszcze lepiej i skuteczniej niż dotychczasowe formy walki z cellulitem, niestety wciąż nie znamy cudownego eliksiru na cellulit, dlatego musimy działać kompleksowo i długofalowo.